Odeszli, przepadli zduszeni w komorach gazowych. Minął dawny świat, odpłynęli mieszkający przez wieki w sąsiedztwie. W szabasowy wieczór nikt nie ustawia na oknie świec, nie słychać rozgtwaru i tumultu w zakamarkach. Nie ma spieszących na modlitwę mężczyzn, zniknęły jak sen szykowne kobiety nakrywające główy koronkowymi szalami. Nie ma biednych i bogatych, odeszli wszystko nicość i zapomnienie. Przeszli, przepadli, zgłuszeni dymem i krzykiem...
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj