Przedbórz - uliczka z prowincji

Przedbórz nad Pilicą był jednym z ulubionych miejsc dawnych władców, rozkochanych w łowach. Gonił tutaj za jeleniami i dzikami Kazimierz Wielki, polował Jagiełło. W Przedborzu o tym, że już nie są wieśniakami, ale mieszczanami dowiedzieli się w lipcu 1423 roku obywatele miasta Łódź. Okolice kwitły gospodarczo po pierwszym rozbiorze, gdy leniwa i płytka Pilica stała się rzeką graniczną między Prusami a Austrią. Komory celnej w Przedborzu nie było, ale przemyt legł u podstaw nie jednej fortuny. I dzisiaj nie jeden mieszkaniec nadpilickiej metropolii wzdycha z żalem za minionymi bezpowrotnie, złotymi czasami.

Autor: Ryszard Biskup