Obeliski na cześć Jana Pawła II stawiane są w Polsce dwoma sposobami - kościelnym i państwowym. W pierwszym przypadku proboszcz zarządza zbiórkę na tacę i po kilku miesiącach montowany jest w parafii seryjny odlew z żywicy epoksydowej z papieżem wyciągającym do wiernych oba ramiona do serdecznego uścisku. W drugim samorząd terytorialny lub lokalne władze administracyjne, nie licząc się ze społecznym groszem zamawiają odpowiedni wizerunek u artysty i już po pewnym czasie na municypalnym placu pyszni się mniej lub bardziej udany monument. Trzecią drogę upamiętnienia Polaka - Papieża zaproponował mieszkaniec Daliowej w powiecie krośnieńskim, który w swoim przydomowym ogródku, między plastykowymi krasnalami, kwietnikami urządzonymi w samochodowych oponach i zgrabnymi muchomorkami z dziurawych i z lekka przerdzewiałych blaszanych misek nabitych gwoździem na brzozowe pieńki ustawił swoją własną, monstrualnej wielkości rzeźbę. To - jak się wydaje - jedyny prywatny pomnik Ojca Świętego w naszym kraju.
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj