Nadsanie. Wieś, która jak kwoka rozsiadła się na łegach i w zakolach rzeki składała się z dwóch przysiólków: Dobrej Szlacheckiej i Dobrej Rustykalnej. Chichot pani historii, menadry losu poplątane zdecydowanie bardziej niż bystry nurt Sanu sprawiły, że drugą część osady zmiotły burzliwe dzieje jakie z precyzją walca przetozyły się przez okolicę. Autochtonów popędzono stąd eszelonami na wschód, na zachód, na północ. W ich domostwach pojawili się zupełni inni, wyznający odmienną religię ludzie. Dawna cerkiew św. Mikołaja Cudotwórcy z dnia na dzień stała się katolickim kosciołem pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego. I chociaż Dobra Szlachecka do ubogich wiosek nie należy, to kościół jest filią parafii z pobliskiego miasteczka Mrzygłod. W niedzielę na nabożeństwa przyjeżdża tutaj wikariusz i ludzie - tak jak dawniej miejscowi - modlą się pod ikonostasem, który szczęśliwie dotrwał do naszych czasów w niezmienionej od dziesięcioleci formie,
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj