Działoszyce

  

Detal frontonu działoszyckiej synagogi

Synagoga w Działoszycach była jednym z nielicznych budynków modlitewnych postawionych na chasydzkiej prowincji nie z drewna, ale z kamienia. W specjalnie zaprojektowanych przybudówkach mieściły się biblioteka, mykwa, oraz prywatny dom samego rabina. W miasteczku na potęgę kwitł handel, drobni żydowscy kupcy handlowali zbożem, zwłaszcza pszenicą, owcami, bydłem. Nie jest żądną tajemnicą, że największy zysk przynosiły jednak same pieniądze. Sławę Działoszyc ugruntowała rozbudowa przemysłu tekstylnego w Żyrardowie i Łodzi. Powszechna była wówczas opinia, że jeżeli żadną miarą nie udało się zaciągnąć kredytu w bankach warszawskich, moskiewskich czy petersburskich, trzeba - nolens volens - pofatygować się po pożyczkę do Działoszyc. I rubelki brzęczały monetami albo, w zależności od wypłacanej na lichwę kwoty, szeleściły przeliczanymi banknotami.

Autor: Ryszard Biskup

Ocena:

Średnia ocena: 4.00 Ocen: 13 Odsłon: 2971
Twoja ocena: DobreBardzo dobre
Tagi: judaica

Działoszyce

miejscowość

Skomentuj