Szymbark

  

Szymbark - kościółek pod wezwaniem św Rafała i replika dworku z Salina

W dworze z Salina, koło Wejherowa, zamieszkiwała przed wojną rodzina, której historia była wyjątkowo tragiczna.Ojciec wychowywał synów na Niemców, a matka na Polaków. Gdy wybuchła wojna, jeden z synów został lotnikiem Luftwaffe. Nie chcąc walczyć przeciw rodakom, świadomie rozbił się nad rodzinną posiadłością. Matkę po wojnie komuniści wygnali z domu, jako Niemkę. Po 40 latach przyjechała do Polski, by przynieść śmiertelne szczątki syna do rodzinnego grobowca (http://www.cepr.pl/en/?scout%E2%80%99s-house,18) . Rafał Kalinowski był powstańcem styczniowym, członkiem powstańczego Rządu Narodowego. Skazany na karę śmierci, został ułaskawiony i zesłany na Sybir. W kościółku znajduje się mnóstwo pamiątek: belka z Kołymy, z ogrodzenia sowieckiego łagru, z resztkami drutów kolczastych; oryginalnego elementy bunkra gryfitów, przekazane przez byłych żołnierzy Gryfa Pomorskiego; 180-letnie ławki z sanktuarium Matki Bożej Królowej Kaszub z Sianowa; ściana prezbiterium zbudowana z drewnianych elementów XVIII-wiecznego domu Sybirak; Belki z Jasnej Góry, pamiętające obronę Częstochowy w okresie potopu szwedzkiego; ponad trzystuletnie belki z Żurawia Gdańskiego.

Autor: Słonecznik (Maryla)

Ocena:

Średnia ocena: 4.00 Ocen: 13 Odsłon: 1938
Twoja ocena: DobreBardzo dobre

Szymbark

miejscowość

Skomentuj

Antoni, bardzo dziękuję za tak cenne i wyczerpujące informacje. Serdecznie pozdrawiam .
Dodano: 2012-11-21 22:09:37
" W 1877 roku Józef Kalinowski wstąpił do nowicjatu karmelitów bosych w Grazu (Austria), w 1882 roku otrzymał święcenia kapłańskie w Czernej. 1 sierpnia 1892 roku przyjechał na fundację do Wadowic. Pracował tu do 1894 roku oraz w latach 1897-1898, 1900-1903, 1906 do śmierci 15 listopada 1907 roku. W Wadowicach był znany przede wszystkim jako święty spowiednik, bez reszty oddany służbie Bogu i bliźniemu." za http://www.karmelwadowice.pl/articles.php?article_id=9 Mieszkam kilka kilometrów od wadowickiego Karmelu. W budynkach klasztornych był dawniej szpital w którym się leczyłem. Znałem osobiście karmelitę Ojca Warzechę. Bardzo dobry człowiek. Zawsze uśmiechnięty życzliwy śpieszył każdemu z dobra rada pomocą. Dziękuję za opowiedzenie tej tragicznej historii i wspomnienie Błogosławionego Rafała Kalinowskiego :) Pozdrawiam serdecznie :)
Autor: Antoni Dybał
Dodano: 2012-11-21 20:51:04
Elevate your crypto experience with the keplr wallet app. Manage your digital assets securely and seamlessly explore the Cosmos ecosystem with ease!
блекспрут зеркало блекспрут зеркало блекспрут ссылкаблекспрут ссылка blacksprut blacksprut