Dom Sybiraka
izba mieszkalna... Polacy z Zapleskina marzyli o zbudowaniu świetlicy w polskim stylu. Właściciel Danmaru podarował mieszkańcom projekt takiego domu ,a Polacy wywodzący się z konfederatów barskich -żołnierzy marszałka Michała Lniskiego i posła na Sejm Rzeczpospolitej Józefa Wybickiego ,obrońcy Wawelu -jedni z pierwszych w historii zesłańców w rewanżu ofiarowali ten dom.Powiedzieli ,że \" Takiego samego nie znajdziecie ani w Polsce, ani w najodleglejszym zakątku Europy\". Dom został rozebrany w taki sposób, by nie uszkodzić i nie zgubić najmniejszych nawet detali. Mimo przeszkód, przewieziono go do Szymbarka, gdzie ponownie go złożono.
Żadne słowa nie są w stanie wyrazić tego jak się w takim domu mieszkało.....W ciepłej porze roku ,okna były zasłaniane wyczyszczonymi błonami z wnętrzności dużych zwierząt( brak szyb w tych ciężkich czasach) dla częściowej ochrony przed komarami .Zimą natomiast zasłaniano je drewnianymi belami dodatkowo zasłanianymi skórami aby nie ulatniało się ciepło z pomieszczenia.Ogrzewano je piecem ,który przechodził przez ścianę dwu pomieszczeń. Palenisko było w pomieszczeniu, w którym gotowano strawę.Na nagrzanym podłużnym piecu w tym pomieszczeniu spali najczęściej dzieci i starsze osoby pozostali układali się na skórach na podłodze.....Gdy wejdziecie do \"Sybiraka\" pomyślcie o tych,którzy od czasów króla Stanisława Leszczyńskiego byli wożeni sybirskim szlakiem...........
Autor:
Skomentuj