Nietulisko Fabryczne

Świat zmienia się pernamentnie, każda epoka do wspólnego pieca dokłada swój własny bochenek, tożsamy element autonomicznie szarej codzienności. Fascynujące w tym industrialnym przecież pejzażu jest to,że dwieścia lat temu w naszym kraju, obok nas, w naszej okolicy pomyślano nie tylko o przemysłowym dźwignięciu rozdartej na strzępy prowincji, ale także o estetyce hal fabrycznych i kulturze, porządku architektonicznym.. O czymś takim co nazwano - a to już nie w tak bardzo odległych czasach - humanizacją pracy. Zresztą, tak przy okazji owe zkłady metalurgiczne w Nietulisku, a szerzej cała ideaa wybudowania autentycznie polskiego, silnego jak diabli okręgu przemysłowego, to śmiały zamiar bez precedensu w ówczesnej, dopiero budzącej się do ekonomicznego skoku Europie.. Pomysł z czasem zdewaluowany, potem zarzucony, zniszczony przez politykę do imentu,a dzisiaj wstydliwie pomijany - nie zasługuje absolutnie na zapomnienie ! Przeszłość powinna desygnować przyszłość. Nie tylko tutaj tak - niestety - nie jest. Sama konstatcja i ubolewanie nad spektakularnym przecież upadkiem, to mało, stanowczo za mało !

Świetnie się prezentują. Niczym ruiny jakiegoś zamczyska.