Siedem lat temu ówczesny minister kultury Waldemar Dąbrowski ogłosił kielecki Pacanów Europejską Stolicą Bajek. Miasteczko on sięgnęło do legendy. Zamiast zwalczać i boczyć się na komiks Kornela Makuszyńskiego i Mariana Walentynowicza o kretynowatym koziołku, który wałęsa się po całym świecie, miasteczko postanowiło zbić kapitał na słodkiej przypowieści. Kilka lat temu w całej osadzie trudno było znaleźć jakikolwiek atrybut związany z matołkiem. Teraz co krok kłania się w pas rogaty jegomość w czerwonych porteczkach, a mieszkańcy - bez względu na wiek i płeć - cytują z pamięci odnośne fragmenty inkryminowanego eposu.
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj