Ta ogromna góra, usypana z betonu i kamieni w samym centrum licheńskiego Sanktuarium (na zdjęciu) to Golgota dzieło pokuty i przebłagania za grzechy; to labirynt przejść, grot, kapliczek, figur i płaskorzeźb, a nad całością góruje krzyż oraz postacie Matki Bożej i św. Jana. Golgota jest wynagrodzeniem Panu Jezusowi za świętokradztwo, którego dopuszczono się wobec krzyża w czasie II wojny światowej; dokonała je Berta Bauer wychowawczyni młodzieżowej organizacji hitlerowskiej Hitlerjugend która w obecności swoich wychowanków, z karabinu maszynowego \"przeszyła\" krzyż, jaki tam wisiał na ścianie (teraz ten podziurawiony krzyż umieszczony jest w kaplicy Świętego Krzyża na terenie Sanktuarium). Ale świętokradztwa dokonywano też już po wojnie, przez Polaków (czy to byli Polacy?), wtedy, kiedy komuniści byli przy władzy w naszym kraju. To oni właśnie podjęli decyzję usunięcia wszystkich krzyży ze szkół, urzędów, wojska, a nawet ze szpitali (pamiętam ten moment, chodziłem wówczas do podstawówki). Budowę Golgoty rozpoczęto w 1976 r., a zakończono ja po około 10 latach. Na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku, Kopalnia Węgla Brunatnego podarowała ogromne głazy, ale całość przedsięwzięcia uzupełniają mniejsze i całkiem małe kamienie; przynoszone były przez okolicznych mieszkańców oraz przywożone przez pielgrzymów z całego kraju wnosili je na własnych ramionach. Ale Golgota to nie tylko kamienie. Ogromną bryłą są też okalające przeróżne krzewy oraz pnącza, bryły kolorowego szkła hutniczego oraz kamyczki z Ziemi Świętej.
Golgota należy do tych miejsc licheńskiego Sanktuarium, które zawsze jest nawiedzane podczas pielgrzymek. Prawie każdy z pielgrzymów znajduje czas, aby w zadumie i ciszy wędrować krętą ścieżką na szczyt Golgoty, by stanąć przy Krzyżu i spojrzeć z miłością na Ukrzyżowanego Chrystusa. Każdy dobrze wie, że Matka Boża Licheńska, nazwana Bolesną Królową Polski, wzywa do nawrócenia i pokuty, i kieruje pielgrzymów ku swojemu Synowi, bo dobrze wie, że tylko Jego bezgraniczna miłość może przekonać najbardziej zatwardziałych grzeszników do zmiany ich postępowania.
Autor: Lech Kadlec
Skomentuj