Wędrując ścieżkami polskich krajobrazów co rusz natykamy się na przydrożne krzyże lub kapliczki. Oprócz szachownicy pól to chyba najbardziej charakterystyczny element pejzażu naszego kraju. Fascynująca jest ich różnorodność i koloryt. Zachwycające są powody ufundowania. Często każda z nich jest niczym "pieśń gminna" łącząca lata dawne z młodszymi. Takie żywe historie zaklęte w kamień.
Autor: Marek Samojeden
Skomentuj