Wyszowatka

  

Wyszowatka wita.

J. poszedł sobie. Wyczuł, że te moje wyzwiska na Przełęczy, to już nie przelewki. A może nie chciał przekraczać granicy województwa, która tamtędy przebiega. Spokojnie schodzę do Wyszowatki. Akurat trwa mrożący krew w żyłach pościg za krową, która urwała się ze stada i chyba ma ochotę sprawdzić co w Czarnem słychać. Ale na mój widok przystaje i zastanawia się chyba, czy nie jestem częścią obławy. W końcu rusza z kopyta pod górę, w stronę lasu.

Autor: Maciej Jelonek

Ocena:

Średnia ocena: 4.00 Ocen: 13 Odsłon: 1803
Twoja ocena: DobreBardzo dobre
Tagi: drogi

Wyszowatka

miejscowość

Skomentuj