Mniej więcej w połowie drogi miedzy Jarocinem a Wilkowyją znajduje się most nad wgłębieniem pola. Jeżeli się koło tego mostu skręci w prawo ścieżką wzdłuż płytkiego wąwozu, znajdziemy się po paru minutach wśród gęstych kolumienek sosnowego zagajnika. Tutaj pejzaż zmienia się zasadniczo. Nikt nawet nie przypuszcza, że tak blisko od cywilizowanego miasteczka o parę kroków od grzecznej i dobrze wyasfaltowanej szosy znajduje się las tak prosty i prymitywny. Zaraz za zagajnikiem zaczynają się wysokie dęby, świerki i sosny poplątane i zagęszczone w zwartą ścianę. J.Iwaszkiewicz \"Młyn nad Lutynią\"
Autor: Słonecznik (Maryla)
Skomentuj