Takie widoki zawsze będą nas zachwycać. To znak kończącego się lata, ale i znak dla fotografujących, aby udać się na pole. Także fotografowie ślubni wybierają wylegujące się w ostatnich promieniach letniego słońca baloty jako elementy scenografii podczas sesji z nowożeńcami. Coś uroczego jest w tych słomianych konstrukcjach - aż by się chciało podbiec, poturlać, wskoczyć na jedną i spróbować ekwilibrystyki jak w cyrku. Cudownie wyglądają, jakby chciały ruszyć przed siebie, a przecież trwają w oczekiwaniu na swoich gospodarzy. A my czekamy na kolejne lato i kolejne takie krajobrazy.
Autor: Bogusław Pupiec
Ocena: |
Skomentuj