Inhalacje powietrzem, w którym znajdują się cząsteczki odparowanej solanki, zaczęto stosować w kuracji przy leczeniu górnych dróg oddechowych, zatok, nadciśnienia, alergii, nerwicy... Trzeba jednak pamiętać i mieć na uwadze to, żeby podczas takiej inhalacji, zawsze przebywać po tej stronie tężni, gdzie nie spływa solanka, a to pokazują chorągiewki zamocowane do szczytu każdej szopy graduacyjnej (tężni). Mikroklimat bowiem tworzy się po przeciwnej stronie wiatru i występuje tylko wokół czynnych tężni.
Do Ciechocinka, który określa się stolicą uzdrowiskową Polski, przyjeżdżają głównie mieszkańcy dużych aglomeracji miejskich, mający na co dzień (i to przez wiele godzin dziennie) styczność ze spalinami samochodowymi i wyziewami fabrycznymi, pracujący w dużym zapyleniu i wysokiej temperaturze. Przebywanie w pobliżu czynnych tężni znacąco poprawia ich stan zdrowia, ale także osobom palącym tytoń oraz pracującym głosem (nauczycielom, śpiewakom, aktorom), także tym, którzy są w trakcie rekonwalescencji po ostrej chorobie lub u których występują przewlekłe i powracające stany zapalne układu oddechowego, alergii (także skórnej) oraz z chorobami tarczycy. Przebywanie w pobliżu tężni nie jest jednak wskazane dla osób, które przeszły nie tak dawno zawał mięśnia sercowego, względnie są chore na nowotwory, albo są w trakcie ostrej choroby z podwyższoną temperaturą ciała, czy niewydolnością naczyń wieńcowych serca, w szczególności u pacjentów z niskim ciśnieniem krwi oraz z nadwrażliwością na jony zawarte w solance.
Na zdjęciu: Spacer pod tężniami.
Autor: Lech Kadlec
Skomentuj