Darmowa stołówka, jaką założyliśmy na naszym balkonie dla sikorek, rozpoczęła swoją działalność już w połowie października, gdy tylko zaczęły się zlatywać do nas żółtobrzuszki w poszukiwaniu jedzenia. Oprócz miseczki ze świeżym ziarnem, mają też drugą miseczkę ze świeżą wodą.
Autor: Lech Kadlec
Skomentuj