Ciechocinek

  

Zwiedzanie miasta rikszą

Riksze (lub ryksze  taka jest dowolność fonetyki i pisowni) nie tylko na Dalekim Wschodzie są bardzo modne. Po Ciechocinku też można się do woli nimi najeździć, a oszczędzając własne nogi, bez problemu można zwiedzić nieomal każdy zakątek tego urokliwego i ukwieconego kurortu na Kujawach. Wystarczy powiedzieć ryksiarzowi, aby obwiózł nas w najbardziej atrakcyjne miejsca. Pamiętać jednak należy, że taka usługa będzie nas trochę kosztowała.

Autor: Lech Kadlec

Ocena:

Średnia ocena: 4.00 Ocen: 13 Odsłon: 1994
Twoja ocena: DobreBardzo dobre

Ciechocinek

miejscowość

Ciechocinek to jedno z najsłynniejszych polskich uzdrowisk. To tu właśnie Maxi Kaz ze słynnej piosenki T-raperów znad Wisły rusza na łowy. Historia Ciechocinka jako mekki kuracjuszy rozpoczęła się w latach 40. XX w., kiedy to w jednym z zajazdów zainstalowano lecznicze wanny. Ciągnących do wód solankowych było wtedy 120 osób. Dziś liczbę tę mierzy się w tysiącach.

Za symbol Ciechocinka można uznać trzy ponadstuletnie masywne tężnie służące do odparowywania wody z solanki. Wraz z warzelnią soli stanowią wyjątkowy zabytek. W warzelni wytwarza się sól spożywczą i jej pochodne, czyli na przykład Ciechociński szlam leczniczy, niewykorzystana część budynku została zaś zaadaptowana na muzeum wystawiające eksponaty związane m. in. z warzelnictwem.

Ciechocinek to jednak nie tylko uzdrowisko. Miasteczko ma i inne walory, na przykład ciekawą architekturę o historycznym znaczeniu. Przykładem mogą być budynek łazienek nr 2 czy pieczołowicie odrestaurowany Dworek Prezydencki, gdzie zgromadzono pamiątki po Ignacym Mościckim i gdzie organizowane są wystawy związane z działalnością Aleksandra Kwaśniewskiego. Jednym z najcenniejszych zabytków Ciechocinka jest także, a może przede wszystkim, cerkiew prawosławna. Zaprojektowana w 1894 r. w stylu zauralskim jest jedynym takim obiektem w Europie.

Skomentuj