W poblizu Jastrowia, nad rzeką Gwdą, znajduje się niezwykły most - "wiszący" w dosłownym tego słowa znaczeniu. Jest on fragmentem wybudowanej na początku XX wieku linii kolejowej łączącej Złotów z Jastrowiem. Pod koniec II Wojny Światowej, wycofujący się w rejon Wału Pomorskiego Niemcy wysadzili w powietrze betonowe podpory, na których opierała się konstrukcja mostu. Ten runął w dół i zawisł w dziwnej pozycji. Podążająca na zachód Armia Radziecka zwinęła całą linię - tory wraz z podkładami wywiozła na wschód. Zawalonej częściowo konstrukcji mostu Rosjanie nie zdołali jednak rozebrać i tylko ona oraz zarośnięty już drzewami nasyp kolejowy pozostały świadkami historii tego miejsca. A wygląda to nadzwyczaj ciekawie - taki krzywy, stalowy kolos zatopiony w zieleni.
Autor: drogo
Skomentuj