Spod tynku, spod zaprawy murarskiej przebijają ślady. Pod cienką warstwą wapna dotrwały do naszych czasów relikty z odległej o kilkadziesiąt lat przeszłości. Ludzi z tego miasta, autochtonów zmuszonych do opuszczenia swoich sadyb już dawno nie ma, ale gdzieś tam pod skórą, gdzieś tam w zaułku, gdzieś tam pod lukrem majaczy cień przeszłości....
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj