Masz racje, oczywiście powinniśmy pamiętać że ma takie prawo. Co do zdjęcia akurat tego człowieka no cóż w mojej galerii przypadkowych ludzi należy do mniejszości. Ale fakt zdjęcie zrobiłem chodź przyznam się szczerze że decydując się na umieszczenie go w albumie nie kierowałem się tatuażami a kontaktem wzrokowym jaki udało mi się uzyskać :)
Pozdrawiam Cię :)
Jednych szokuje drugich może mniej. Ja nie oceniam człowieka który pokrył swoje ciało tatuażem pod względem moralnym może faktycznie to anioł w przebraniu. Ale gdyby ten anioł przechodził kolo Ciebie bez tych wzorków na ciele pewnie nie nacisnąłbyś spustu swojego aparatu. Więc jak widać "anioł" osiągnął swój cel troszeczkę się wyróżnia z tłumu. Moje zdanie jest takie jeśli ktoś decyduje się na tatuaż to nie po to ażeby w zaciszu domowego ogniska oglądać go przed lustrem.....
Krzysztof nikt nigdzie nie napisał że ten wizerunek szokuje :) powiem więcej jest jak najbardziej spotykany. Co do wyboru własnego życia też nie jest powiedziane że osoba ze zdjęcia jest mniej wartościowa od reszty społeczeństwa. Iluż jest takich wzorowych obywateli w białych kołnierzykach którzy na swoim sumieniu mają więcej złych uczynków niż ty zdjęć zrobiłeś :)
taaa...prawie tak samo jak "zaczajka" na łosie.. cóż każdy kowalem swego losu...w naszej kulturze trochę szokuje ale nad Amazonką lub w Papui N.G. byłby na topie.
Właśnie to jest to o czym mówiłem wcześniej doceniam te zdjęcia w których mam kontakt wzrokowy z przypadkowym przechodniem fotografując go :) Dzięki Natalia
Skomentuj