Tytuł fotografii zaczerpnąłem z piosenki, którą śpiewały Czerwone Gitary. A ta asfaltowa droga prowadzi do jednego z toruńskich fortów. Często spaceruję nią, bo jest usytuowana obok niewielkiego lasku. Ale gdy wejdzie się na tzw. taras, czyli ogromną skarpę (a patrząc na zamieszczone zdjęcie, trzeba się skierować w lewo, żeby tam wejść), można podziwiać płynącą w dole Wisłę, wiślane zalewiska oraz mosty: na pierwszym planie nowy drogowy, za nim kolejowy, a następnie drugi drogowy, ale stary, który przez dziesiątki lat był jedyną drogową przeprawą przez tę rzekę w Toruniu.
Autor: Lech Kadlec
Skomentuj