Kiedy nastawiłem już ostrość w aparacie i chciałem nacisnąć spust migawki, żuczek - prawdopodobnie LISZKARZ TĘCZNIK - zrobił kilkanaście kroków. Robiąc mnie tak na szaro kilka razy, wreszcie udało mi się go wyraźnie sfotografować. Dlatego taki a nie inny tytuł mojej fotograficznej pracy. A zdjęcie zrobiłem na posesji w Osieku nad Wisłą (niedaleko Torunia), będąc z wizytą u rodziny.
Autor: Lech Kadlec
Skomentuj