Zniszczone przez pożary

Na tzw. placu podominikańskim w Toruniu, nie ma już ani kościoła, ani klasztoru; nie ma w mieście także zakonu dominikanów. Obiekty, jakie tu dla siebie pobudowali pod koniec XIII wieku, dziś już nie istnieją. Zniszczyły je i wojny, jakie przetoczyły się przez to stare miasto, ale i pożary wywołane przez uderzenia piorunów w 1423 i 1764 roku. W 1834 r. postanowiono oba obiekty rozebrać do fundamentów. Część wyposażenia trafiło do kościołów: Torunia (Świętego Jakuba i Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny), Złotorii, Dobrzynia i Kowalewa Pomorskiego, a także do toruńskiego Muzeum Okręgowego. Na zdjęciu: Widoczna za drzewem ściana z łukowatymi otworami okiennymi, to pozostałość po kaplicy Św. Katarzyny w kościele pw. Św. Mikołaja, a wznosząca się ponad baszta ze spadzistym dachem, pochodzi z XIII wieku, ale przylega do ul. Podmurnej.

Autor: Lech Kadlec