W scence w żłobku przed toruńskim Urzędem Marszałkowskim nie mogło zabraknąć świętej rodziny, trzech króli i pastuszków. I choć okres świąteczny minął wraz ze świętem Trzech Króli, żłobek jeszcze przez pewien czas tu pozostanie, bo i tak w kościołach kolędy śpiewać się będzie do 2 lutego.
A tak przy okazji: może byłoby dobrze, aby Ryszard Petru przewodniczący NOWOCZESNEJ dowiedział się, że było tylko trzech króli, a nie sześciu, natomiast Arkadiusz Myrcha z PLATFORMY OBYWATELSKIEJ niech nie dodaje czwartego króla Belzebuba; chyba, że on sam jest jego wysłannikiem i chciałby, żeby jego guru dołączyło do tych zacnych postaci?
Autor: Lech Kadlec
Skomentuj