To zdjęcie chciałem zrobić od początku swojej "przygody" z Lisa Młynem. Jednak aura wciąż sprawiała, że coś było nie tak: a to droga za czarna, a to drzewa zbyt nijakie, a to obelisku nie było widać. Tym razem, w zasadzie, widać to co widać być powinno :-).
Skomentuj