Ja zapewne będę kilka dni w Krzywogońcu w czerwcu, ale jeszcze nie jestem tego pewien, bo nie wiem czy wywalczę wolne w pracy:) Ty masz blisko i w każdej chwili tam możesz wyskoczyć, a ja muszę przejechać ponad 500 km:(
W czerwcu nie uda mi się chyba wyjechac w Bory chociaż.......,ale w wrześniu planuję na trzy tygodnie.Tak na dobrą sprawę to do Tucholi tylko 155 km.Nie tylko ja lubię Bory. Mam w Gdyni kolegę,który potrafi wcześnie rano jechac na Jelenią Wyspę w Gołąbku,posiedziec z lornetką i zanim dzieciaki się obudzą wraca spowrotem.....
Masz rację, spotykałem takie sympatyczne dróżki na każdym kroku... Dzięki za komentarze "tubylca" Borów....są dla mnie ważne, ponieważ dowodzą mojego przekonania, że Bory Tucholskie są jednym z piękniejszych zakątków naszego kraju.
Skomentuj