Chciałoby się już do stajni. Powcinać siana i napić się wody. Ale trzeba czekać na kombajn. Potem pociągnie się furę z ziarnem do zagrody. To nie jest problem. Problemem są te małe, natrętne, latające stworzenia od których trudno się odgonić.
Autor: Maciej Jelonek
Skomentuj