na spacerze

Ślicznie...

masz rację Robercie, najważniejsze , aby radość mieć pozdrawiam i miłego wieczoru Ci życzę

e Marylo ,zwykłym pstrykaczem można pstryknąć zdjęcie na Puli-cera,a sam aparat zdjęć nie robi,pozdrowionka

a ja tu oczywiście gafę strzeliłam , bo miało być - nie lustrzanka :)))

dziękuję za odpowiedź , pytałam z ciekawości, bo mam swoją ulubioną stronę na której są prezentowane zwierzęta w swoim naturalnym środowisku i wiem, że też są te zdjęcia robione bez czatowni - zachwycają mnie najbardziej zdjęcia saren w makach, chabrach i rzepaku . Mi się udało dwa razy tylko przychwycić sarnę i to jeszcze daleko, a niestety sprzęt mam , jaki mam , to nawet nie cyfrówka i cieszyłam się , jak dziecko. Tobie gratuluję pięknych kadrów , niech Ci te wszystkie cudne zwierzaki wchodzą w obiektyw. Najserdeczniej pozdrawiam i miłej niedzieli życzę.

Waldku naprawdę nie ma czego ,o tej porze roku wystarczy poświęcić parę godzin a spacer pod jakimś lasem sarny żerują łapiąc tłuszczyk na zimę ,,a może się trafić również jeleń czy daniel ,,pozdrawiam

...a ja zazdroszczę takich spotkań. piękna fotografia. pozdrawiam

dziękuję wam za miły komentarz Słoneczniku co do czatowni to nie mam żadnych ja po prostu podchodzę zwierza ,mam slaby sprzęt ,a sarny to wdzięczny temat mógłbym je fotografować na okrągło i zasypać zdjęciami PK ha haaa,pozdrawiam serdecznie

Dwie sarny i dwoje kożląt - koziołki. Super!

Po prostu raj dla moich oczu :))) pozdrawiam :)

Zazdroszczę spaceru:) Też bym chciała popatrzeć na żywo na takie sarenki. Pozdrawiam:)

one na spacerze i Ty na spacerze ładne stadko trafiłeś tak się zastanawiam , czy czekasz na zwierzęta?, czy robisz czatownie? , czy te zdjęcia są wynikiem spacerów po lesie i wtedy "łapiesz" w kadr ? bo wiem, że zdjęcia dzikiej przyrody to niełatwa fotografia, wymagająca wiedzy o zwyczajach zwierząt , ale i determinacji serdecznie pozdrawiam