Od czegoś zwiedzanie Roztocza trzeba zacząć. A nadkładać drogi można nie raz, nie dwa:) A jużci:) oczywiście:) Roztocze celem podróży uczynić można !
Dziękuję bardzo !!!
Do tego asortymentu dorzuciłbym jeszcze okolice Sąsiadki (9 km wąwozów na 1 km kwadratowy, po okolicach Wąwolnicy to najlepszy wynik w Europie), poza tym Białą Drogę w Roztoczańskim Parku Narodowym, Górecko Kościelne no i oczywiście cały Południoworoztoczański Park Krajobrazowy ze Starym Brusnem i Radrużą na czele. Moim zdaniem atrakcji jest na kilka wyjazdów, a nie na "nadkładanie" drogi ;-).
Polecam ścieżkę rowerową do Florianki ze Zwierzyńca. Poza Guciowem widziałam też Czartowe Pole- ruiny papierni i jak się ma porządne buty i w miarę kondycję to można się wybrać do Rezerwatu "Nad Tanwią"
Park choć nieduży piękny jest !!! Weekend to za mało na pewno! Wiosną jedziemy na Pogórze Przemyskie, moglibyśmy zatem, trochę nadrabiając drogi:) spędzić tamże kilka dni. Guciów i co jeszcze? Szczebrzeszyn, Zwierzyniec?
To prawda, miejsce wyjątkowo urokliwe. Chciałabym wybrać się na Roztocze na dłużej niż tylko na weekend. Roztoczański Park Narodowy to dopiero bajka :-)
Pani Agnieszko, zakochałam się, dzięki Pani zdjęciom w Guciowie:)). Przepiękny skansen, który zwiedzając Roztocze, na pewno wpiszę w plan podróżny!
Liczę na jeszcze więcej zdjęć z tej cudownie pachnącą latem serii. Pozdrawiam serdecznie i łączę się w sympatii do miejsc takowych, całym sercem swoim !!!
Skomentuj