Szukam wiatru w polu, zapomnianych słów, śladu łez w kąkolu, przedwczorajszych bzów. Szukam wiatru w polu, jak to trwa i trwa, chociaż oczy bolą, szukam w niebie dna... Podzielone bruzdami miedz pofalowane pola to, oprócz okolonych drzewami dróg i przydrożnych kapliczek, chyba najbardziej typowy polski krajobraz. Coś absolutnie niepowtarzalnego. Coś, co sprawia, że Polska jest Polską, a nasze krajobrazy pełne sentymentów i nostalgii... Ilustrujemy to fragmentem wiersza Agnieszki Osieckiej.
Autor: Bogusław Pupiec
Skomentuj