Filmu niestety nie widziałam,choć pamiętam jak realizowano.Natomiast bardzo często "Bronka" widywałam na Plantach gdzie mieszkał...pozdrawiam Waldku(muszę przyznać że ciągle miałam ochotę sfotografować ten nagrobek...)
Ten nagrobek robi wrażenie.Miejsce pochówku Bronka Pekosińskiego,który jako małe dziecko został przerzucony przez druty w czasie wojny, w obozie w Zwierzyńcu.Nigdy nie poznał swojej rodziny. Nazwisko nadano mu od skrótu PKOS (Polski Komitet Opieki Społecznej), za datę urodzenia przyjęto dzień rozpoczęcia II wojny światowej - 1 września 1939, a imię od imienin przypadających w tym dniu.Zmarł 2013 roku.
Skomentuj