To był początkowo ratusz, ale od 1578 roku mieścił się w budowli w samym centrum miasta Trybunał Koronny, najwyższy sąd dla szlachty małopolskiej i ruskiej. To tutaj zapadł niesprawiedliwy wyrok, którym później zrewidowali sami czarci i uznali krzywdę biednej wdowy oszukanej przez możniejszego sąsiada. Kto ciekawy może stół przy którym obradowali sędziowie z piekła rodem, obejrzeć na własne oczy w lubelskim muzeum. Wypalony na blacie odcisk diabelskiej łapy jest najlepszym dowodem na to, że kto szuka sprawiedliwości, niechybnie najlepiej znajdzie ją w samym piekle. A tam gdzie przez całe wieki sądzono warchołów i przestępców mieści się dzisiaj Urząd Stanu Cywilnego
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj