Sympatyczny kotek:) W Warszawie niedawno widziałam pieska w "bucikach" zrobionych na szydełku. Temu kotkowi też takie buciki by się przydały. Pozdrawiam serdecznie:)
Zauważyłam przed chwilką:) Miałyśmy widocznie podobne myśli:)A ten kot nie taki kozak,jakby się wydawało ;-)lubi ciepełko jak Twój.Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
Skomentuj