lubelskie

  

Stary krzyż

Według jednej z wielu legend, dawniej Trzeszczany otaczał z trzech stron las, tworząc jakby trzy ściany. Stąd prawdopodobnie miejscowość ta nosiła nazwę Trzyściany. W późniejszym okresie nazwa ta została przekształcona na Trzeszczany. W 1441 roku odnotowano iż występował Jakub i Piotr, bracia z Trzeszczan. Przed 1468 rokiem powstała we wsi parafia łacińska. Rejestr poborowy z 1531 roku notował w Trzeszczanach l i 1/2 łana użytków i młyn o 1 kole. W 1630 roku zanotowano we wsi epidemię wywołaną przez morowe powietrze. W 1717 roku Trzeszczany należały do Michała Potockiego, a w 1789 roku wieś na publicznej licytacji nabyła Dominika Wyżga (APZ, Akta hipoteki Trzeszczany). W 1843 roku majątek odziedziczyła przyrodnia siostra Dominiki Wyżgi - Feliksa z Bełżeckich Estko, a następnie w spadku po matce otrzymała w 1856 roku Władysława Estko, zamężna za Maurycym Załuskim. Dominika Wyżga wybudowała w Trzeszczanach pałac piętrowy murowany, kryty gontem i założyła park krajobrazowy. Spis z 1827 roku notował miejscowość w powiecie hrubieszowskim i parafii Trzeszczany. Liczyła wówczas 66 domów i 428 mieszkańców. W 1868 roku dobra Załuskich liczyły 2717 mórg powierzchni, w tym 36 mórg ogrodów. Obok pałacu istniał także spichlerz murowany piętrowy, oficyna drewniana, prawdopodobnie rządcówka, cztery stodoły drewniane, dwie owczarnie murowane, chlewiki, studnie, domy dla służby folwarcznej, browar, karczma, młyn wiatrowy, kuĽnia. Pod koniec XIX wieku wieś liczyła 91 domów i 734 morgi ziemi. Funkcjonował tutaj browar, który w 1879 roku wyprodukował 3 430 wiader piwa. W 1879 roku za 140 tys. rubli kupił dobra Ksawery Bielski herbu Jelita. Przebudował on istniejący tu pałac nadając mu styl klasycystyczny.

Autor: Marek Ryś

Ocena:

Średnia ocena: 4.00 Ocen: 13 Odsłon: 2299
Twoja ocena: DobreBardzo dobre

lubelskie

województwo

Skomentuj

kościół piękny i pięknie usytuowany. z tej strony go nie widziałem. piękna fotografia. pozdrawiam
Autor: Waldemar Jan
Dodano: 2012-03-04 07:59:16
Wcale Ci się nie dziwię Krzysiu...Mieszkam tu tyle lat,a nie wypatrzyłam tego krzyża.Widocznie Marek,jak każdy Kot lubi chadzać własnymi ścieżkami...Teraz już się domyślam, z którego miejsca zostało wykonane to piękne zdjęcie:)Pozdrawiam serdecznie :)
Autor: Anna B.
Dodano: 2012-03-03 22:38:05
Wiele razy tam byłem ale krzyża nie namierzyłem nigdy. Może dlatego, że nigdy z tego miejsca kościoła nie widziałem. Świetnie wyszło Marku -:)
Autor: Krzysztof Wydra
Dodano: 2012-03-03 21:19:44
Ciekawe miejsce. Bardzo dobra perspektywa i wieloplanowość na tym zdjęciu.
Dodano: 2012-03-03 14:34:17
Bardzo ciekawe zdjęcie i opis. Pozdrawiam:)
Autor: ElaJ
Dodano: 2012-03-03 13:16:42