Mokradło z zatopionymi skarbami. Drzewica

Miejscowi utrzymują, że w okolicy zamku zostały zakopane armaty armii Tadeusza Kościuszki. Żeby w ręce Rosjan nie dostały się działa, chłopi wykopali pod Drzewicą dół, wtoczono tam na kołach armaty, lufy owinięto szczelnie skórami, wszystko zasypano i ziemię przyklepano. Gdy pomarli kosynierzy i odeszli na drugą stronę cienia wojacy z insurekcji, o sprawie zapomniano. Tajemnica odżyła, gdy czasie prac polowych jakiś rolnik wyorał przerdzewiały pałasz. Zaraz pojawili się poszukiwacze skarbów. Prowadzono eksplorację, ale bez większych rezultatów. Wykopano jakieś metalowe guziki, sprzączki od pasów, trochę trudnego do określenia żelastwa. Armat - jak na razie, ani huhu.

Autor: Ryszard Biskup