Historia jest krótka pewnego niedzielnego poranka (2010-08-22) przechadzałem się ulicami Łodzi w poszukiwaniu tak zwanego tematu. Gołąb, a raczej mój "orzeł" siedział na słupku bramy zapewne grzał się na słońcu. I to taka historia, którą troszeczkę jestem i ja częścią.
Bawię się fotografowaniem, głównie w dni wolne od prace czyli w niedziele przeważnie przed południem no może jeszcze w czasie urlopu to już w różnych miejscach nie tylko w Łodzi.
Dziękuje za zainteresowanie
Skomentuj