Pierwsza na Łemkowszczyźnie urzędowa tablica z nazwą miejscowości w dwóch używanych przez miejscowych językach. Powód do sejmowej inteterpelacji, awantur w sejmiku samorządowym, protestów w powiecie i w gminie. Emocje do białości rozpaliły trzy centymetry. Bo o tyle mniej więcej szersza jest tablica niższa. Z napisem Bielanka nie po polsku, ale po ukraińsku.
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj