Cerkiew pod wezwaniem Wniebowstąpienia Pańskiego w Gładyszowie odbiega bryłą od wszystkich łemkowskich cerkwi w tej części Beskidu Niskiego. Dlaczego w Gładyszowie cerkiew zbudowano zgodnie z kanonami tak zwanego ukraińskiego stylu narodowego, na planie krzyża greckiego? Może to pomysł pochodzącego z Drohobycza proboszcza Andrzeja Złupko, który po I wojnie światowej podjął trud odbudowy spalonej świątyni? W każdym razie to ksiądz Złupko, w latach dwudziestych minionego stulecia sprowadził pod Gorlice huculskich cieśli. Mieszkańcy wioski gromadzą się tutaj na liturgię w obrządku grekokatolickim, chociaż w całej okolicy mieszkają przede wszystkim wyznawcy prawosławia i religii rzymsko - katolickiej. Bywało, że ksiądz unicki do Gładyszowa docierał z drugiego krańca Polski, bo aż z Nowego Dworu Gdańskiego. Trwało to długie lata!
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj