Między Debrą, Żydówką i Górą Czarną, nad cienką jeszcze wstążką Wisłoki leży gospodarstwo Jurka Szczepkowskiego, jedynego mieszkańca miejscowości Czarne. Postać ciekawa i nietuzinkowa. Etnograf, który zwiedził kawał świata przywożąc ze sobą moc zajmujących opowieści. Mnich buddyjski od lat parający się ceramiką. Warto tu zajść, aby kupić ręcznie wykonany kubek, czajniczek albo czarkę - oryginalne pamiątki z Beskidu Niskiego. Latem można posiedzieć dłużej, aby na warsztatach prowadzonych przez Jurka, nauczyć się pracy w glinie. Poza tym, właśnie w tym domu zaczęła się historia Wydawnictwa Czarne, dobrze znanego amatorom wszelkiej włóczęgi.
Autor: Maciej Jelonek
Skomentuj