Co Pani powie już to widzę.Pięknie to musiało wygladać skoro Pani tak opisuje.Cieszę się że mogłem chodź tyle na ten rok o krokusach i panującym tam klimacie sie dowiedzieć od Pani oczywiście.Moje myśli błąkały sieę po Dolinie lecz musiałem być tutaj.Wielkie dzięki a i jak wstawiłem zdjęcie na pulpit zaraz koledzy to Twoje itd byłeś a ja niestety :)Cieszę sie że wycieczka się udała i zę Pani sie cieszy ;)
Dziękuję Panie Marku:) Wycieczka "na krokusy" do Doliny Chochołowskiej końcem kwietnia była naprawdę udana.Krokusów całe morze na każdej polanie:)) turystów tłumy,widoki piękne,a w kapliczce prawdziwy ślub:))) Pozdrawiam majowo!
Skomentuj