Częstym bywalcem w Bieczu była królowa Jadwiga i ona też ufundowała i dała początek Szpitalowi św. Ducha. . W 2006r. sprowadzono relikwie Świętej Jadwigi Królowej oraz nadano jej Honorowy Patronat Miasta i Gminy Biecz. Po sprowadzeniu relikwii w Oratorium królowej na jej cześć zorganizowano wystawę . Poprowadzono Szlak Królowej Jadwigi, wiodący przez miasto i wiejskie ścieżki, którymi chadzała królowa. Główną atrakcją są źródełka nazwane imionami najbliższych królowej: Kazimierz, Elżbieta, Władysław oraz Bonitacja.
Z pobytem królowej wiąże się przekazywana z pokolenia na pokolenie legenda Wg. niej , wizytując sale szpitalne Szpitala św. Ducha , na końcu ostatniej zauważyła leżącego pod wiszącym na ścianie krzyżem z Chrystusem ukrzyżowanym, nieopatrzonego ciężko chorego człowieka. Był on cierpiący, wychudzony i głodny. Widząc, że nikt się chorym nie zajmuje, zaopiekowała się nim. Sama zaczęła obmywać i smarować maściami rany. Po zakończeniu opatrywania odwróciła się do krzyża i oświadczyła wszystkim, że zrobiła to w imię miłosierdzia Bożego. Po tych słowach stał się cud i chory nagle ozdrowiał., a w całym szpitalu zajaśniało i czuć było piękny zapach lilii. Widząc to królowa zapytała ozdrowiałego kim jest. W odpowiedzi człowiek promieniujący nadludzką jasnością uśmiechnął się i znikł . Św. Jadwiga zrozumiała, że postać chorego i opuszczonego przyjął sam Jezus . Obecni na sali chorzy, towarzyszącej królowej dworzanie, radni miasta i służba szpitalna szeptali: wydarzył się cud, cud. Królowa padła przed wizerunkiem ukrzyżowanego i modliła się długo, a z nią wszyscy obecni . Łóżko na którym leżał chory, przechowywano przez wieki, jako cenną relikwię i żaden chory na nim nie leżał. Zostało skradzione podczas I wojny światowej i nie odzyskane.
Autor: JureK
Skomentuj