małopolskie

  

Bydlin - kupa gruzu na wzgórzu czyli ruiny fortalicji

Na początku w Bydlinie był warowny gród i graniczna twierdza. Potem kościół, później luterański zbór, znowu kościół. Aż wszystko się ułożyło zgodnie ze scenariuszem i jest ruina, którą z trudem można odcyfrować jako warowne założenie. Pionowe ściany, przypory, zarośnięte chwastami w żaden sposób nie przystają do dawnej i równie dawno minionej sławy i chały tego miejsca. W każdym razie o warownię w Bydlinie procesowali się całymi pokoleniami możni z prowincji małopolskiej. O prawo sprawowania rządów w Bydlinie dopominali się bracia Zbigniew i Klemens z Łapanowa, których - jak się wydaje pogodził świętobliwy kanonik Klemens z Lubczy zagarniając warownię, ziemię i łany. Gdy nastały czasy Bonerów graniczna twierdza niemal z dnia na dzień zmieniła się w kościół, który dostał się w ręce Jana Firleja. Żarliwy wyznawca nauk Marcina Lutra natychmiast osadził w tym miejscu pastora i zamienił kościół w zbór. Jego syn Marcin Firlej znowu wszystko wywrócił do góry nogami. Innowierców przegnał i ogłosił, że nie ma tu żadnych luteran ani kalwinów tylko jest znowu katolicki kościół pod wezwaniem Krzyża Świętego. Upadek i rujnacja to już konsekwencje szwedzkiego potopu. Rajtarzy generała Müllera von der Luhnen nie mieli żadnych skrupułów podkładając żagwie i puszczając w ten skuteczny sposób świątynię z dymem.

Autor: Ryszard Biskup

Ocena:

Średnia ocena: 4.00 Ocen: 13 Odsłon: 1172
Twoja ocena: DobreBardzo dobre
Tagi: ruiny

małopolskie

województwo

Skomentuj

Elevate your crypto experience with the keplr wallet app. Manage your digital assets securely and seamlessly explore the Cosmos ecosystem with ease!
блекспрут зеркало блекспрут зеркало блекспрут ссылкаблекспрут ссылка blacksprut blacksprut