Tak sobie stoimy i się jeszcze wahamy. Iść na ten autobus do Klerykowa, czy rzucić to wszystko i zaszyć się w Beskidach na jakiś czas. I tak pewnie nikt by nie zauważył. Najwyżej z pracy nas zwolnią. Ale nie od dziś wiadomo, że robota - to głupota. Stoimy i myślimy. Jednak nolens volens kierujemy się na przystanek. Tacie S. to zdjęcie się nie podoba, a ja uważam, że jest spoko.
Autor: Maciej Jelonek
Skomentuj