Z całej grani Tatr Zachodnich najbardziej podobał mi się odcinek pomiędzy Raczkową Przełęczą (1959 m n.p.m.), a Ciemniakiem (2096 m n.p.m.) w masywie Czerwonych Wierchów. Nie wiem, czy zadziałała w tym wypadku podświadomość i fakt, że całość trasy jest poza zasięgiem przeciętnego turysty (brak szlaku), czy faktycznie jest to najpiękniejszy zakątek Tatr Zachodnich.
Autor: Szymon Narożniak
Skomentuj