To prawda, w chwili obecnej aż w tak złej kondycji nie jest ;-) (jakieś prace remontowe były prowadzone, potem to zawieszono) ... dla mnie każdy zamek i pałac, którego przynajmniej raz dziennie się po cegłach nie pogłaszcze, to niszczeje :))) o ten, na szczęście troszczy się stróż (przynajmniej tak było jeszcze w maju b.r.) ale on strzeże pałacu przed szabrownikami itp...a tymczasem ten obiekt powinien kwitnąć, a nie być podziwiany zza płotu ;-)
Opolszczyzna to słabo wyeksploatowany turystycznie region, kryjący w sobie wiele niespodzianek :) Pałac w Żyrowej (teren prywatny, ogrodzony, strzegą go groźnie wyglądające ...a przynajmniej głośno szczekające psy oraz całkiem przyjazny stróż. Jeśli się go poprosi, to oprowadzi po terenie pałacu i opowie pałacowe plotki :) ) to tylko jeden z atutów tej zadbanej, kolorowej wsi, której słusznie przyznano tytuł najpiękniejszej wsi opolskiej w 2002r. Kapliczka zwana Studzionką,dąb cesarski, kościół św Mikołaja ... a jakieś 2 -3 km jest Góra św Anny. :) Jeśli chodzi o sam pałac, to niestety niszczeje. Ma dwóch właścicieli, którzy całą swoją energię tracą na procesowanie się, kto ma większe prawa do pałacu... i pałac czeka na wyrok sądu, dzięki któremu będzie można ruszyć z pracami remontowymi ... a sąd w Polsce, jak to mawia mój tata, ani rychliwy, ani sprawiedliwy. Swoją drogą, powiem Ci Szymonie, że tak regularnie przeglądam galerie na PK i czuję dotkliwie braki :), i nie jestem pewna nawet czy znam swoje podwórko :)))
Skomentuj