Zamek Oppersdorffów należał prawnie do gminy w Głogówku. Gdy dziesięć lat temu ogłoszono, że scheda jest na sprzedaż, natychmiast pojawili się ludzie zainteresowani zrobieniem biznesu na zabytkowych ruinach. Z całej plejady chętnych na placu pozostał jednak tylko jeden - Robert Majchrowski. Za ruinę gotów był zapłacić około miliona złotych. Radni, oczarowani przedstawionym przez ubiegającego się o kupno harmonogramem robót i perspektywami jakie przed nimi roztoczono, przegłosowali decyzję o nadzwyczajnej sięgającej 85 proc. Uldze. Oznaczało to, że nabywca uszczupli swój portfel nie o milion złotych, ale ledwo o 150 tysięcy ! Targu dobito i spisane zostały stosowne akty prawne. Żwawe z razu roboty budowlane zostały jednak przerwane, a nowy właściciel podarował zamek &. swojemu tatusiowi. Wkrótce okazało się, że pod hipotekę ruiny w Głogówku zaciągnięte zostały kredyty na bagatela grubo ponad 15 milionów złotych. Jeżeli gmina chce teraz zrujnowany obiekt odzyskać musi zapłacić nie tylko odstępne z odsetkami, oddać pieniądze za wszystkie wykonane roboty remontowe, ale także przyjąć do spłaty ciążące na hipotece obciążenia !
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj