Kasztelan sanocki Jan Firlej, który na zamku siedział w połowie XVII wieku, gdy ojczyzna znalazła się w niebezpieczeństwie chwycił za broń. Pod zamek podeszli jednak nie Szwedzi, a huzarzy Jerzego II Rakoczego. Kamieńca nie zdołano obronić, ale załoga salwowała się szczęśliwie ucieczką z oblężenia.
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj