W czternastym wieku twierdza na Chojniku znalazła się w rękach dochodzącego do znaczenia, a z czasem coraz potężniejszego śląskiego rodu Gotsche Schoff. Rycerze z tamtych czasów niekoniecznie byli wierni ideałom, a swój dobrobyt potęgowali poprzez zwyczajne łupiestwo i zbójectwo. Schaffgotschowie, absolutnie nie stronili od takich, nagannych, metod pomnażania majątku. Jęczeli pod pańskim butem poddani, krwawymi łzami opłacali przejazd przez karkonoskie przełęcze kupcy. A kto na swojej nieszczęście podpadł właścicielom zamczyska miał jak w banku pokutę pod pręgierzem wyrychtowanym akuratnie na samym środku dziedzińca.
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj