Z zapamiętaniem i prawdziwym zachwytem oglądam filmy Jana Jakuba Kolskiego. Częściowo właśnie dla takich krajobrazów jak powyżej, w których jest tyleż samo prawdy co ułudy. Jak widać realizm magiczny wcale nie musi być domeną jedynie kultury iberyjskiej. On jest wszędzie dookoła nas. Wystarczy go dostrzec, a stanie się naszym udziałem...
Autor: Maciej Jelonek
Skomentuj