Znam tą procedurę ;) Ze swoim robiłem dokładnie to samo, teraz tylko tankowanie i zwiedzanie. Czasem się zapominam, że to nie terenówka i muszę potem wymieniać lub łatać uszkodzone w górach części. Zatem do zobaczenia na drodze lub szlaku! Pozdrawiam!
dziękuję za zainteresowanie :) kupiony używany, więc go trzeba gruntownie przetrzepać jeśli chodzi o wymianę części, zakonserwować, włożyć instalację gazową...takie tam techniczne sprawy:) ale za to potem Dolny Śląsk jest mój! ;) pozdrawiam!
Skomentuj